• image1.jpg
  • image2.jpg
  • image3.jpg
  • image4.jpg
  • image5.jpg
  • image6.jpg
  • image7.jpg
  • image8.jpg
  • image9.jpg
  • image10.jpg
  • image11.jpg
  • image12.jpg
  • image13.jpg
  • image14.jpg
  • image15.jpg
News

Janka19 czerwca 2012 r. w Pierwszym Piętrze przy ul. Foksal w Warszawie odbyło się kolejne spotkanie z cyklu „Inspirujący ludzie” zorganizowanego wspólnie przez Fundację Heleny Pyz Świt Życia i Centrum Myśli Jana Pawła II. Drugim gościem młodzieży szukającej wzorców i celów dla siebie (przypomnę, że wcześniej mieli oni okazję rozmawiać z lekarką trędowatych dr Heleną Pyz – „Mami z Dżiwodaja”) była „Kobieta w Akcji” – Janina Ochojska, założycielka i szefowa Polskiej Akcji Humanitarnej, od dzieciństwa zmagająca się także z własną niepełnosprawnością. Na spotkanie prowadzone przez Magdalenę Stawarską z Fundacji Świt Życia przybyło około 50 osób, które miały okazję słuchać i pytać („o PAH mogę opowiadać bez końca, lepiej będzie, jeśli dowiem się, co państwa interesuje” – powiedziała od razu bohaterka wieczoru), a na koniec nawet osobiście porozmawiać z Janiną Ochojską. Przyznała ona, że dość wcześnie doświadczyła choroby i cierpienia, a mimo to, m.in. dzięki zaangażowaniu francuskich społeczników, odzyskała zdrowie w takim stopniu, że mogła spełnić swoje marzenie o studiach na astronomii. Pytana, dlaczego wobec tego nie została astronomem, odpowiedziała, że własny los sprawił, że zainteresowały ją organizacje pomocowe, a motorem jej działania zawsze jest … niezgoda. „Nie zgadzam się na świat, jaki jest, na świat, w którym dzieci umierają z głodu, a ludzie giną w bezsensownych wojnach”. Najbardziej ofiarni darczyńcy nie wyżywią całej Afryki, zebrane środki wystarczą jednak na wybudowanie jednej czy kilku studni, a przecież to brak dostępu do wody jest przyczyną głodu na tym kontynencie. Choć zdaje nam się, że żyjemy bezpiecznie, nie możemy zapominać , że wojna i nieszczęścia mogą zawsze stać się naszym udziałem. Ta działalność Polskiej Akcji Humanitarnej, którą znają wszyscy, zaczęła się przecież od konwojów z lekami i żywnością do oblężonego Sarajewa. To wcale nie jest daleko od Warszawy… Na pytanie o strach Janina Ochojska uśmiecha się: każdy się boi, ale przecież i we własnym domu czy na ulicy, przy której mieszkamy, też możemy zginąć… Pytana o motywacje religijne odpowiedziała, że jest osobą wierzącą i religijną, ale zaangażowanie w organizacji traktuje jako służbę społeczną. Młodzi ludzie pytali szefową PAH także o to, jak znajduje potrzebujących, jak organizuje poszczególne akcje, w jaki sposób mogą jej organizacji pomagać wolontariusze, co robią stali pracownicy, jak radzić sobie ze stresem czy poczuciem zagrożenia podczas udzielania pomocy w odległych krajach. Prywatnym rozmowom po części oficjalnej nie było końca. „Warto zawsze pamiętać – podsumowała Janina Ochojska – że tak naprawdę to od każdego z nas zależy, jaki jest świat, w którym żyjemy, to my codziennie stwarzamy świat swoją postawą”. Dr Helena Pyz, która tego samego dnia w tymże czasie była gościem warszawskiego Klubu Inteligencji Katolickiej, zdołała dotrzeć do Pierwszego Piętra pod koniec spotkania z Janiną Ochojską, co ucieszyło obie Inspirujące Kobiety…

(eMMa)


Kobieta w Akcji 2Zapraszamy na kolejne spotkanie z cyklu „Inspirujący ludzie”. Tym razem naszym gościem będzie Janina (Janka) Ochojska, której zapewne nie trzeba przedstawiać. W wielkim skrócie: społecznik z powołania, założycielka i „motor napędowy” Polskiej Akcji Humanitarnej. Już wkrótce w 1Piętrze przy Centrum Myśli Jana Pawła II (ul. Foksal 11, lok. 30). Z przyczyn niezależnych od organizatorów spotkanie zostało przełożone na 19 czerwca (wtorek, godz. 19.00). Pani Janina Ochojska opowie o doświadczeniach wolontariackich, codziennych barierach, przyjaźniach, osobach, które ją inspirują do działania, porażkach, sukcesach oraz o tym, dlaczego nie została astronomem. Spotkanie będzie miało formę interaktywną, dlatego zachęcamy wszystkich uczestników do przygotowania pytań, które można będzie zadać naszemu gościowi. „Inspirujący ludzie” to cykl czterech spotkań z osobami, które pomimo własnych barier i ograniczeń żyją z pasją, nie boją się wykluczenia i wyzwań, robią wiele dobrego na rzecz innych. Pierwsze spotkanie – „Mami z Dżiwodaja” – odbyło się 24 kwietnia w 1Piętrze. Mieliśmy wtedy możliwość wysłuchania indyjskich opowieści dr Heleny Pyz o pracy wśród osób dotkniętych trądem i na ich rzecz.

IMG 471619 maja 2012 r. o godz. 16.00 w pięknej sali Galerii Porczyńskich w Warszawie odbyła się inauguracja działalności Fundacji Heleny Pyz – Świt Życia. Na uroczystość przybyło ponad sto osób, wśród nich duchowni, lekarze, przyjaciele i sympatycy Jeevodaya, darczyńcy i wolontariusze, ludzie wspierający indyjski ośrodek pomocy trędowatym modlitwą, pracą i pieniędzmi. Na początku prowadzący spotkanie, Magdalena Stawarska z Zarządu Fundacji, i Adam Rostkowski z Sekretariatu Misyjnego Jeevodaya, przypomnieli koleje życia najważniejszej osoby na tej uroczystości – doktor Heleny Pyz. Następnie sama dr Helena przedstawiła teraźniejszość Jeevodaya, opowiadając o dniu powszednim społeczności. Mówiła, że kontynuuje dzieło założyciela Ośrodka, ks. Adama Wiśniewskiego SAC („staram się leczyć trędowatych”), że miejsce to opuszcza co roku kilkanaście młodych i wykształconych na poziomie średnim osób, które kontynuują naukę na wyższych uczelniach lub rozpoczynają samodzielne życie. Co roku też przybywa do Jeevodaya kilkadziesiąt nowych dzieci, którym Ośrodek zapewnia opiekę medyczną, utrzymanie i możliwość kształcenia aż do matury. Miłym akcentem tej części uroczystości były podziękowania dla dr Heleny. W imieniu społeczności Jeevodaya przekazał je wraz z bukietem czerwonych róż urodzony tam Manoj Bastia, od 5 lat przebywający w Polsce i kończący już swoje tutejsze studia członek Zarządu Fundacji, a jego serdeczne: „kochamy Cię, Mami” wywołało gromkie oklaski publiczności. W imieniu wolontariuszy uściskała dr Helenę Anna Machnikowska, studentka medycyny, która wybrała ten kierunek po zetknięciu się z osobą i pracą dr Heleny.

  IMG 4743Anna Sułkowska z Rady Fundacji i zarazem kierownik Sekretariatu Misyjnego Jeevodaya przedstawiła początki i cele Fundacji. Przypomniała, że pierwszym środowiskiem wsparcia działań dr Heleny Pyz w Indiach była wspólnota Instytutu Prymasa Wyszyńskiego, do której należy ona od 1971 r., a pomoc ta początkowo polegała m.in. na spisywaniu na fiszkach przez członkinie Instytutu, Janinę Michalską (dziś już nieżyjącą, a znaną w Jeevodaya jako Nanni) i Helenę Zakrzewską, nazwisk osób, które chciały się włączyć w to dzieło. Od tamtych czasów minęło wiele lat, a praca Sekretariatu Misyjnego Jeevodaya rozrosła się poza działania samego Instytutu Prymasa Wyszyńskiego, dzięki jakże licznym i hojnym darczyńcom, a także dzięki udziałowi młodych wolontariuszy, którzy chcieliby nadal pomagać w szerzeniu idei Jeevodaya. Oni również zainspirowali twórców Fundacji.


Taka więc jest jej geneza, a główne cele to pomoc w kontynuacji pracy zapoczątkowanej w Indiach przez ks. A. Wiśniewskiego i s. Barbarę Birczyńską, uczenie się od dr Heleny pomagania innym potrzebującym, wspieranie promocji wiedzy na temat trądu, a wreszcie przybliżanie Polakom kultury Indii, piękna i dobra przestrzeni, w której żyje i od 23 lat czyni dobro dr Helena Pyz. Bowiem to „jej życie inspiruje nas do działania na rzecz osób w potrzebie, niezależnie od wyznania, koloru skóry i pochodzenia – napisali młodzi ludzie z Zarządu Fundacji. – Życzymy sobie, byśmy potrafili korzystać z mądrości, wyrozumiałości, którą Mami promieniuje na wszystkich. Czujemy się wyróżnieni przyjaźnią i zaufaniem, którymi nas obdarzyła”.

Oficjalne i mniej oficjalne wystąpienia tego sobotniego popołudnia przeplatały piękne występy muzyczne finalistów Festiwalu Zaczarowanej Piosenki im. Marka Grechuty organizowanego przez Fundację Anny Dymnej – Mimo Wszystko (kolejno: Zuzanna Osuchowska i Agnieszka Rejtczak) oraz uczniowie warszawskiej Szkoły Muzycznej im. Juliusza Zarębskiego (Maciej Urban i Aleksandra Urban). Akcentem końcowym była licytacja 13 fotografii przedstawiających życie codzienne dzieci z Jeevodaya, które to zdjęcia ofiarowali Fundacji na ten cel ich autorzy: Elżbieta Dziuk, Maciej Jeziorek, Katarzyna Mała, Adam Rostkowski i Grzegorz Wełnicki. Licytowano ostro i w wielkich emocjach - bardzo szybko wszystkie fotografie zostały sprzedane.

IMG 4891Przybyli goście chętnie też kupowali cegiełki-zdjęcia dzieci z Jeevodaya. Wszystkie zebrane fundusze zostaną spożytkowane na cele Fundacji. Następnie przy lampce wina jeszcze długo komentowano licytację, rozmawiano, wymieniając się doświadczeniami i wspomnieniami z Indii, a przede wszystkim każdy gość miał okazję osobiście porozmawiać z dr Heleną Pyz. Działalność Fundacji Heleny Pyz - Świt Życia została niniejszym oficjalnie i uroczyście zainaugurowana. (eMMa)

SWIT DL printZaproszamy naszych przyjaciół i darczyńców na uroczystą inaugurację działalności Fundacji Heleny Pyz – Świt Życia, w dniu 19 maja 2012 o godz.16.00 w Galerii Porczyńskich, pl. Bankowy 1 w Warszawie. Zaproszenia można odbierać w siedzibie Fundacji: Warszawa, Młodnicka 34 lub przed uroczystością w Galerii po uprzednim zgłoszeniu telefonicznym (22 673 02 65) lub e-mailowym (This email address is being protected from spambots. You need JavaScript enabled to view it.). W programie: część oficjalna, koncert finalistów Festiwalu Zaczarowanej Piosenki im. Marka Grechuty oraz aukcja zdjęć z Jeevodaya.

Partners
  • logo-napis.jpg
  • logo-Salvatti.jpg
JGLOBAL_ZBIORKA
Kalendarz 2014 - 24
 
 
Dziękujemy wszystkim,
którzy 
przekazali 1% na Jeevodaya
 
 
AKCJE W TOKU

Wpłaty

można przeznaczyć na:

KLIKNIJ!

poniżej są aktualne

PROJEKTY

 

"Ośrodek Jeevodaya"

 

"Trąd"

 

 

 a zawsze można na

cele statutowe Fundacji


Fundacja Heleny Pyz - Świt Życia

ul. Młodnicka 34, 04-239 Warszawa

tel. 22 673 02 65  This email address is being protected from spambots. You need JavaScript enabled to view it. 

KRS 0000404982

NIP 9522117125

REGON 145918470

Nr konta bankowego

BGŻ BNP Paribas

PLN 39 2030 0045 1110 0000 0389 5020